WOŚP zagra również w High Wycombe
- 12 stycznia 2019
- numer 1: Styczeń 2019 Wydarzenia
PRO: Kto jest pomysłodawcą WOŚP w High Wycombe?
Marcin Kurowski: – Nieskromnie mogę powiedzieć, że pomysł zrodził się w mojej głowie jakieś 3 miesiące temu, przedstawiłem go chłopakom z WSR („Westside Riders”, czyli polskich motocyklistów po zachodniej stronie Londynu) na naszym spotkaniu i pomysł został przyjęty z entuzjazmem. Miała to być mała kameralna imprezka z puszką i telewizorem na środku sali. Ale cóż, poszło trochę w inną stronę, lepszą stronę.
PRO: Dlaczego podsztab?
MK: – Może i dobrze, że tylko podsztab, bo nie bylibyśmy w stanie się wyrobić ze wszystkimi papierkowym sprawami związanymi z WOŚP. Dzięki uprzejmości szefowej sztabu ze Slough, pani Beacie, możemy wejść pod ich skrzydła i grać razem dla dzieci.
PRO: Jak duża społeczność polska zamieszkuje w High Wycombe?
MK: – Społeczność nie jest mała, nie jest to oczywiście Londyn, ale mamy dwie polskie szkoły, kościół, więc podejrzewam, że mieszka tutaj około 3 tysięcy rodaków.
reklama
PRO: Czy odbywają się polskie eventy w High Wycombe?
MK: – Nie, nie ma tu wielu imprez dla Polaków. Oprócz standardowych Andrzejek, Mikołajków, nie ma tu większych atrakcji dla naszej polskiej społeczności. „WSR i przyjaciele” od już 3 lat organizuje letniego grilla dla motocyklistów i lokalnej społeczności. Współtworząc WOŚP mamy nadzieję, że zachęcimy naszych rodaków do częstszych spotkań i integracji na obcej nam ziemi.
PRO: Czyli jest to wyzwanie?
MK: – Tak, jest to pewnego rodzaju wyzwanie, aczkolwiek doświadczenie nabyte przy organizowaniu innych imprez daje nam swego rodzaju pewność, że wszystko będzie dobrze.
PRO: Mówi Pan, że WOŚP organizujecie po raz pierwszy, kogo zatem poprosił Pan o pomoc w organizacji?
MK: – Z racji tego, że jest to impreza dla nas od nas i jesteśmy otwarci na współpracę, poprosiliśmy o pomoc ludzi z High Wycombe i nie tylko. Po pierwszym apelu na Facebooku, zgłosiły się dwie bardzo ambitne i pomysłowe dziewczyny Joanna Kasprzak i Monika Węgiel. Informacja, że każda pomoc jest potrzebna, poszła w eter i tak wylądowaliśmy w rękach Doroty Kotlewskiej, która ma głowę pełną pomysłów, jest pełna wigoru i bije z niej dobra pozytywna energia, która nas napędza. Ale oczywiście to by się nigdy nie odbyło gdyby nie Tomasz Chwierut, Jacek Ratkowski, Rafał Barański i Przemysław Benke, gdyż to oni ciągle „rzucają” dobrymi pomysłami i dobrym słowem. I to właśnie my razem wszyscy tworzymy Westside Riders.
PRO: Jakie atrakcje udało się przygotować organizatorom?
MK: – Ponieważ nie mieliśmy dużo czasu, nasze możliwości były nieco ograniczone, jednak WOŚP ma taką magię, która przyciąga dobrych ludzi. Będziemy mieli zatem pogotowie ratunkowe z lokalnego szpitala, które zajmie się edukowaniem dzieci i dorosłych. Będzie pokaz zawodników karate z lokalnego klubu. Nie zabraknie muzyki na żywo, zagra człowiek orkiestra zwany Bajzel oraz wschodzące gwiazdy muzyki dyskotekowej. Będzie dobre jedzenie, picie i gwarancja dobrej atmosfery.
PRO: Czy przewidujecie coś dla dzieci?
MK: – Pracownicy pogotowia będą przeprowadzać szkolenia dla dzieci. Dzięki pani Alicji, która jest szefową przedszkola w polskim klubie, będziemy mieli dostęp do zabawek i miejsca na figle. Będą konkursy, będzie zabawa, dzieciaki na pewno nie będą się nudzić.
PRO: Jak Pan uważa, frekwencja spełni Państwa oczekiwania?
MK: – Ta impreza pokaże, kto tak naprawdę zamieszkuje te chillternowskie wzgórza. Uważam, że jest tu dużo dobrych ludzi z wielkim sercem i na pewno będą chcieli wziąć udział w takiej wielkiej sprawie jak pomaganie dzieciom. Nie ma osoby w High Wycombe, która by nie wiedziała, że mamy pierwszy finał WOŚP pod skrzydłami naszych sąsiadów ze Slough.
reklama
PRO: Czy miejscowe firmy chętnie włączyły się do udziału w WOŚP jako sponsorzy?
MK: – Jest parę firm, które nas wsparły, które nam zaufały. Wiemy jednak, że z racji tego, że to pierwszy raz, ludzie nie są jeszcze przyzwyczajeni do tego, że Wycombe żyje. Polska restauracja, sklep i lokalni biznesmeni są z nami. I z tego się bardzo cieszymy.
PRO: Jak duże przeciwności musiał Pan pokonać jako podsztab, aby udało się otrzymać zgodę na tak dużą imprezę?
MK: – Poprzez Facebooka udało mi się skontaktować z panią Beatą, która z otwartymi rękoma zaoferowała nam pomoc i fachową poradę. Prezes polskiego domu, pan Ryszard, też nie robił większego problemu przy wynajęciu sali. Czyli jednym słowem, same zielone światła od lokalnych władz.
PRO: Na koniec chcę Pana zapytać, jak się Pan czuje jako osoba odpowiedzialna za tak dużą imprezę?
MK: – Nie czuję wielkiej odpowiedzialność z racji tego, że współpracuję z profesjonalistami i ludźmi pełnymi wigoru i pozytywnego myślenia. Od młodych lat organizuję imprezy dla ludzi i chyba mnie to kręci, bo nie zamierzam przestawać. Jako Westside Riders, bo tym właśnie jesteśmy, nie boimy się nowych wyzwań, czy zadań. Lubimy tworzyć coś dla ludzi, a jak to mówią: w jedności siła. Osoby które nas otaczają, dają nam ten komfort psychiczny, że cokolwiek by się nie działo, to będzie dobrze… Jednym słowem: siema. Chciałem tylko dodać, że tą imprezą chcemy zjednoczyć ludzi, którzy mieszkają w jednej miejscowości, a czasami nawet nie wiedzą o swoim istnieniu. Chcielibyśmy żeby każdy w Wycombe mógł się poczuć, że pomaga, bo nigdy nie wiadomo, kiedy my tej pomocy potrzebować będziemy.
Kliknij w środek okładki, by przeczytać całość bezpłatnie.
Zobacz
Pobierz PDF
- Presspekt: skład gazet, druk gazet
- Warszawa, Polska: skład DTP gazet i czasopism
- Własna Gazeta – Skład Gazet
- Własna Gazeta – Druk Gazet
- Własna Gazeta – kompleksowe tworzenie gazet
- Własna Gazeta – skład czasopism
- Drukarnia Gazet: Mazowieckie / Polska
- Skład Czasopism
- DM: druk gazet
- DM: druk na papierze gazetowym
- DM: drukarnia gazet
- WG: własna gazeta wyborcza
- druk gazety cennik (wg)
- Skład gazety za darmo (wg)
- Skład tekstu cennik (wg)
- Skład gazety cennik (wg)
- DM: drukarnia gazet Łódź
- DM: drukarnia gazet Poznań
- DM: drukarnia gazet Wrocław
- DM: drukarnia gazet Włocławek