idzowie pierwszego filmu umykali w popłochu przed nadjeżdżającym pociągiem, bo myśleli, że jest prawdziwy. To było coś niewyobrażalnego, magicznego – obrazy, które się poruszają! Dziś, po prawie 100 latach, każdy z nas ma w swojej kieszeni kamerę. I to nie byle jaką! Jakość HD, zwolnione tempo, makrofilmowanie – uważamy to za normę. Czy zastanawiałeś się, jak możesz kreatywnie wykorzystać ten cud techniki?

Początki filmu – medium dla wybranych

Pojawienie się filmu było efektem rozwoju fotografii. Ktoś zauważył, że gdy patrzymy na szybko zmieniające się obrazy, powstaje złudzenie ruchu. Tym jest właśnie film – psikusem, który płata nam nasz mózg.

Możliwość utrwalenia ruchu na taśmie otworzyła przed nami dotychczas niedostępną furtkę do umysłu widza. Oto można oddziaływać na niego obrazem oraz dźwiękiem! Nie trzeba głowić się nad hasłem reklamowym – wystarczy pokazać produkt. Nie trzeba spędzać kilkunastu godzin nad książką, bo tę samą historię można opowiedzieć w półtoragodzinnym filmie.

Gdy tylko technologia została dopracowana, a telewizory się upowszechniły, film zaczął być wykorzystywany przez branżę reklamową, a także w celach propagandy politycznej. Stał się medium o największej sile perswazyjnej. Dlaczego? Powodów jest mnóstwo!

Po pierwsze – film oddziałuje na wielu poziomach. Składa się z obrazów, dźwięków, a także elementów animowanych, np. napisów. Dotychczasowe media (prasa, radio, plakat) działały jednokierunkowo.

Mimo upływu lat film nie stracił nic ze swojej skuteczności. Jego magia sięgnęła jeszcze dalej. Nie chcemy już czytać ani słuchać – chcemy oglądać! Dlatego w mediach społecznościowych wciąż powstają nowe funkcje, które pozwalają tworzyć materiały video coraz szybciej.

Po drugie, w filmie da się przekazać wszystkie subtelne niewerbalne przekazy. Warto zdać sobie sprawę, że słowa to zaledwie 8% komunikatu. Pozostałe 92% to mimika, gesty, brzmienie głosu, wyraz twarzy. Film jest jedynym medium, które jest w stanie pokazać to wszystko jednocześnie, a do tego dochodzą przecież: odpowiednie kadrowanie i montaż, muzyka, oświetlenie – tym wszystkim także oddziałuje się na widza. W zależności od technicznego wykonania filmu może on wzbudzać w nas pozytywne emocje albo niepokoić, motywować do działania lub relaksować.

Magia filmu – kiedyś elitarna, dziś dla każdego
Można bez cienia przesady powiedzieć, że film stał się czarodziejskim narzędziem. Niczym różdżka w ręku dobrego czarodzieja mógł przenosić widza do innych pięknych światów, dostarczać rozrywki czy skłaniać do podejmowania dobrych decyzji. Jeśli ten magiczny artefakt trafiał w ręce czarnoksiężnika, stawał się narzędziem zdolnym kontrolować ludzkie umysły.

Wielcy tego świata doskonale zdawali sobie sprawę z potęgi ruchomych obrazów. Mimo że produkcja filmowa była bardzo droga i czasochłonna, największe marki oraz czołowi politycy chętnie inwestowali w coraz to nowe materiały, bo każdy z nich przynosił kolosalne zyski. Mniejszych graczy nie było stać na wynajęcie studia, aktorów, oświetlenia, kamer, montażowni oraz kilometry taśmy filmowej, a wreszcie na wykupienie najlepszego czasu antenowego.

Film był więc elitarnym medium zarezerwowanym dla nielicznych. Nam przyszło żyć w czasach filmowej rewolucji. Na naszych oczach technologia cyfrowa wyparła analogową, a Internet zastąpił telewizję. Miniaturyzacja sprawiła, że każdy z nas ma stale przy sobie kamerę. Co więcej, mamy do dyspozycji jakość HD, doskonałe obiektywy, a także nieograniczoną liczbę kanałów publikacji. Każdy z nas ma przy sobie mobilne studio filmowe i własną telewizję. To wszystko kryje się w Twoim smartfonie!

Co możesz zrobić z kamerą w swoim telefonie?
Mimo upływu lat film nie stracił nic ze swojej skuteczności. Jego magia sięgnęła jeszcze dalej. Nie chcemy już czytać ani słuchać – chcemy oglądać! Dlatego w mediach społecznościowych wciąż powstają nowe funkcje, które pozwalają tworzyć materiały video coraz szybciej. Każdego dnia YouTube jest zalewany terabajtami nowych filmów, a internauci chętnie je włączają. Nowe media społecznościowe, jak Snapchat i TikTok, odeszły zupełnie od słowa pisanego i bazują na video. Wygląda na to, że właśnie przeżywamy rewolucję na miarę tej, którą było wynalezienie druku! Eksperci są jednomyślni – film całkowicie zdominuje Internet i stanie się to w ciągu najbliższych kilku lat.

Pytanie brzmi: co Ty zrobisz z kamerą w swoim telefonie?
Możliwości są nieograniczone! Możesz np. dać upust swoim pasjom artystycznym. Możesz dzielić się swoimi przemyśleniami z ludźmi bez potrzeby zakładania bloga i ubierania myśli w słowa. Możesz posłużyć się filmem do promowania swojej działalności, nawet jeśli jest to „tylko” robienie biżuterii po godzinach albo opieka nad zwierzętami ze schroniska. Możesz dać ciekawe ogłoszenie, gdy chcesz sprzedać kila drobiazgów, które zalegają w Twoim domu.

Najlepsze jest to, że nie potrzebujesz na to ani grosza. Nie musisz wykupować czasu antenowego ani przyciągać widzów – oni już na Ciebie czekają! To Twoi znajomi na Facebooku czy kontakty na LinkedIn. Każdy czas jest Twoim czasem antenowym. Oddziaływanie Twojego filmu nie będzie ograniczone czasowo, bo materiał raz umieszczony w sieci może być odtworzony w każdej chwili.

Ja wykorzystuję video do opowiadania o swoim biznesie, dzielenia się pomysłami czy prezentowania ciekawych osób w wywiadach. Film to mój chleb powszedni. Sama korzystam z niego dosłownie na każdym kroku, ale też uczę innych, jak robić to skutecznie, żeby zarabiać więcej i umacniać wizerunek. Dla mnie video stało się sposobem na życie.

Wyciągnij swój smartfon. Włącz kamerę. Oto masz w ręce czarodziejską różdżkę. Co z nią zrobisz?

Anna Oszajca